Studia - i po co mi to było?
Czuję się jak jedna wielka sinusoida (aktualnie rosnąca, bo idą święta i może wreszcie się wyśpię) - raz jest lepiej, raz (...zdecydowanie częściej) gorzej, a żadna trójka jeszcze nigdy w życiu nie przyniosła mi takiej radości jak teraz. Pewnie jestem masochistką, ale gdybym miała wybierać jeszcze raz, nie zrezygnowałabym z miejsca, w którym teraz jestem. Dlatego mam głęboką nadzieję, że już za 2 miesiące studia też nie pozostaną dłużne i nie zrezygnują...
ze mnie ;)
PS. Moją bomberkę i całą masę innych cudeniek znajdziecie na Zaful :)
świetny look:) kurteczka super;)
OdpowiedzUsuńświetna kurteczka, uwielbiam kolor kahki ;)
OdpowiedzUsuńBArdzo dobra stylówka!!
OdpowiedzUsuńpiękny bomber i plus za choker :)
OdpowiedzUsuńwww.adriana-style.com
Ślicznie wyglądasz. Bardzo hm.. promiennie :)
OdpowiedzUsuńSądząc po minie wyglądasz jednak na szczęśliwą - to co okupione potem i łzami zawsze przynosi najwięcej satysfakcji, także nie poddawaj się!
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze!
Świetna kurtka!
I pięknie się uśmiechasz!
Fajna stylizacja.
OdpowiedzUsuń