Od kilku tygodni blogowy fanpage na fejsie świeci pustką. Dlaczego? Sukcesywnie podbijam Instagram (@mood_book). I nie chodzi tu tylko o wrzucanie własnych zdjęć (chociaż przekonałam się, że fajnie sprawdza się, gdy chcę dać cynk, że właśnie opublikowałam nowy wpis ze stylizacją) - przeglądam również mnóstwo inspirujących profili. Jakiś czas temu natknęłam się na insta @groehrs i... przepadłam. Bo kocham niekonwencjonalne podejście do mody.
Co mnie tak zaciekawiło? Gretchen Röehrs to młoda artystka, która w swoich pracach z doskonałym wyczuciem stylu (i smaku) balansuje na granicy świata mody i kultowego instagramowego #foodpornu. Co jakiś czas szkicuje piękne smukłe sylwetki rodem z najpiękniejszych projektów kreatorów high fashion i przyozdabia je... jedzeniem. Znajdziecie tu m.in. kapustę, bakłażana, truskawki, cytrusy, francuskie croissanty, karczocha, a nawet żółtko jaja czy ostrygi. Brzmi smacznie? Kulinarne gusta bywają różne, ale jedno jest pewne - każda praca Gretchen to niesamowita uczta dla oka. W dzisiejszym wpisie zamieściłam zdjęcia kilkunastu moich ulubionych sylwetek. Jeśli macie apetyt na więcej, koniecznie obczajcie jej instagram!
Artystka często tworzy również kolaże zainspirowane kreacjami największych światowych projektantów. Oto brzoskwiniowy (i nie mam tu na myśli jedynie koloru!) płaszcz z kolekcji Jason Wu Resort 2016
Givenchy Resort 2016 - Bo kto powiedział, że tylko dzieci biorą się z kapusty? ;)
Cytrynowa Sonia Rykiel
Jak Wam się podobają prace Gretchen? Trafiają w Wasze modowe (i kulinarne) gusta? :)