O tej porze roku najbardziej lubię proste czarno-białe połączenia w zestawieniu z dżinsem i mocniejszymi dodatkami. Dzisiaj postawiłam na kapelusz, spodnie z wysokim stanem, buty w szpic i pionowe pasy... Mieszanka wybuchowa? Niekoniecznie - to kilka drobnych elementów stylizacji, które, wzajemnie współgrając, potrafią rewelacyjnie wydłużyć optycznie niską sylwetkę - nawet o 20 centymetrów.
Wrzesień - najgorętszy miesiąc w świecie mody - to idealny czas na rozpoczęcie poszukiwań idealnych dodatków na nadchodzący jesienno-zimowy sezon. Moim numerem jeden jest klasyczny czarny kapelusz - fedora. Będziecie w szoku, kiedy powiem Wam, ile mnie kosztował - znalazłam go na Dresslink za... nieco ponad 7 zł! Jestem z tego zakupu niesamowicie dumna, bo mimo, że tego typu kapelusz to obowiązkowy element kobiecej szafy, w sieciówkach zawsze odstraszały mnie od niego bardzo wysokie ceny - często powyżej 80 zł. W dzisiejszym wpisie swój debiut przeżywa również naszyjnik Happiness Boutique, co do którego radziłam się Was na blogowym fejsie i Instagramie (@mood_book). Dla niewtajemniczonych - na stronie sklepu znalazłam dwa różne naszyjniki, które bardzo mi się spodobały i gdy przyszło do zakupu jednego, jak na stereotypową kobietę przystało, nie miałam bladego pojęcia na który się zdecydować. Zapytałam Was o zdanie i niemal jednogłośnie doradziliście mi właśnie ten naszyjnik, więc wzięłam i... jak na razie bardzo się lubimy :)
Wrzesień - najgorętszy miesiąc w świecie mody - to idealny czas na rozpoczęcie poszukiwań idealnych dodatków na nadchodzący jesienno-zimowy sezon. Moim numerem jeden jest klasyczny czarny kapelusz - fedora. Będziecie w szoku, kiedy powiem Wam, ile mnie kosztował - znalazłam go na Dresslink za... nieco ponad 7 zł! Jestem z tego zakupu niesamowicie dumna, bo mimo, że tego typu kapelusz to obowiązkowy element kobiecej szafy, w sieciówkach zawsze odstraszały mnie od niego bardzo wysokie ceny - często powyżej 80 zł. W dzisiejszym wpisie swój debiut przeżywa również naszyjnik Happiness Boutique, co do którego radziłam się Was na blogowym fejsie i Instagramie (@mood_book). Dla niewtajemniczonych - na stronie sklepu znalazłam dwa różne naszyjniki, które bardzo mi się spodobały i gdy przyszło do zakupu jednego, jak na stereotypową kobietę przystało, nie miałam bladego pojęcia na który się zdecydować. Zapytałam Was o zdanie i niemal jednogłośnie doradziliście mi właśnie ten naszyjnik, więc wzięłam i... jak na razie bardzo się lubimy :)
naszyjnik Happiness Boutique
kurtka second-hand
kapelusz Dresslink
spodnie Bershka
torebka second-hand
baleriny New Yorker
Każdy produkt ze strony Happiness Boutique objęty jest darmową wysyłką i ciekawym programem konsumenckim.
Za wydane pieniądze czy publikację zdjęć otrzymanego produktu w sieci
przyznawane są punkty, które możecie później wymienić na niespodzianki
lub dowolnie wybrane produkty ze sklepu :)
Aha, zapomniałabym - do 18 września naszyjnik z tego wpisu jest do wygrania w comiesięcznym giveaway'u na stronie Happiness Boutique - koniecznie spróbujcie swoich sił! :-)