Śledzicie program? Ja na początku sezonu nie zwróciłam na niego zbyt wielkiej uwagi, głównie z powodu godziny i dnia, kiedy pojawia się w telewizji - niedzielne wieczory, kiedy jedyną rzeczą o której myślę to jak zebrać się w sobie i przeżyć kolejne pięć dni katorżniczej szkolnej pracy. Dopiero podczas majowego weekendu nadrobiłam zaległości i powiem szczerze - wciągnęłam się. Od dawna pasjonuje mnie wszelkiego rodzaju DIY, sama staram się przerabiać ubrania, nieudolnie szyć toczki czy kołnierzyki (chociaż przepis na ten drugi opublikowany na blogu dokładnie 2 lata temu nadal wisi w statystykach na liście najpopularniejszych), projektuję też biżuterię. Od dawna marzę o konkretnym kursie szycia i wykroju, a pragnienie to nasila się tym bardziej kiedy mam w głowie ściśle określoną wizję wymarzonego ubrania, którego nie dostanę nigdzie. Ale wracając do tematu - program od pierwszego obejrzenia bardzo mnie zaciekawił i od tej pory śledzę poczynania młodych projektantów z wypiekami na twarzy. Finał już w tę niedzielę! Przygotowałam dziś zestawienie moich ulubionych projektów z wszystkich zrealizowanych do tej pory odcinków. 

Chciałabym zaprosić Was też do udziału w fejsbukowym konkursie zorganizowanym razem z Allbag.pl na fanpage bloga. Do zgarnięcia torba z megafajnym nadrukiem! Sama swój egzemplarz posiadam i bardzo sobie chwalę. Co zrobić aby wygrać? Wystarczy spełnić 3 proste warunki: polubić Mood Book i Allbag oraz udostępnić grafikę konkursową.

Kuba? Na początku wydawał mi się straszliwie niesympatycznym egoistą i żądnym zaszczytów arogantem. Z biegiem czasu zauważyłam jednak, że jego projekty są naprawdę dobre, a chłopak jest raczej świadomy swojej wartości. Całkowicie poświęcony projektowaniu, chociaż skłonny też do miłostek - jak chociażby do sławetnej Magdy czy, ostatnio, Liliany. Jak sam podsumował w poprzednim odcinku, wygrał 6 z 11 konkurencji programu. Osobiście jest moim faworytem i z przyjemnością założyłabym choć jeden z jego projektów.

 

Najlepszy projekt, który trafił do sesji w najnowszym Elle i prześliczna polska modelka Ewa Wladymiruk. Dacie wiarę, że jest w moim wieku?

Suknia koktajlowa i... nieszczęsny aksamit otrzymany od Piotra.

Sukienka na czerwony dywan dla Anji Rubik. Już nie mogę się doczekać kiedy w niej wystąpi! Bez słodzenia, Kuba podszedł do sprawy bardzo profesjonalnie. Jak psychofanatyk przeanalizował w najdrobniejszych szczegółach styl modelki i idealnie wyczuł temat. 

Prace Doroty. Dorota była od początku jedną z moich ulubionych projektantek w tym programie i bardzo żałuję, że odpadła. Co prawda, nie podobała mi się jej wizja mody ulicznej, ale większość sukienek wpisywała się w moje gusta.

Przyznaję, przyznaję, przyznaję - chociaż jurorzy skrytykowali jej tendencję do 'bombek' i 'kloszy', u mnie spotkały się one z ogromna aprobatą. Zwłaszcza sukienka koktajlowa - piękne kontrastowe połączenie i świetny pomysł na wyeksponowanie biżuterii. Moda 2054 też jak najbardziej na plus.

 

Liliana. Bardzo fajnie, że trafiła do finału. Na co dzień mieszka w Londynie, a pracowała m.in. dla Alexandra McQueen'a. Bardzo lubię jej sukienki. Dodatkowo, myślę, że razem z modelką Tamarą tworzą naprawdę zgrany duet. Obok Ani, Tamara to moim zdaniem najlepsza modelka edycji.

 Sieradzky. Maciek Sieradzky. Prawdziwa perełka programu. Król internetu i... parkietu. Uważam go za niesamowicie sympatycznego i pozytywnego człowieka, chociaż bez jakiegoś szczególnego uwielbienia. Jednak jego projekt, który trafił do sprzedaży w sieci Simple był dla mnie strzałem w dziesiątkę (oglądałam też kreację na żywo i duże wrażenie zrobiła na mnie góra, z chęcią widziałabym ją u siebie w szafie - przeszkodą jest tylko cena - 499 zł). Na uwagę zasługuje też jego popisowy efekt - plecionka. Najbardziej w tym wydaniu podobała mi się spódnica z odcinka street style, którą później założyła Anja. Lubię Maćka głównie za minimalistyczne projekty, chociaż spodobała mi się i torebka z pokiereszowaną głową misia. :)

 

Moim ulubionym projektem Natalii była piękna koktajlowa mała czarna zainspirowana wyjściowymi kreacjami mamy z lat 90. Bardzo fajnie skrojona.

Serafin. Jeden z najlepszych uczestników edycji i również w jego przypadku bardzo szkoda, że nie dotarł do finału. Wnosił tu sporo nowoczesności i przełamywał ogólne tendencje i gusta. Na co dzień do szkoły wybieram proste i wygodne zestawy, dlatego nie pogardziłabym jego zestawieniem z odcinka dotyczącego mody ulicznej.

P 

Najmłodszy z uczestników - Piotrek. Przemiła osobowość. Zupełnie inne, świeże spojrzenie,  duża kreatywność i empatia. Projekty świetne. Mówię Wam, za jakiś czas chłopak zrobi ogromną karierę.

 

Ostatni z moich typów - Aleksandra.Odpadła w odcinku z projektem Simple. Fakt, z uszyciem projektu nie dała rady, ale zamysł sam w sobie godny uwagi. Elegancko, ale pionowe pasy na spodniach (na takie właśnie poluję, jeśli widzieliście gdzieś, to atakujcie!) dodają odrobinę sportowego luzu. Chociaż, jak dla mnie - góra do wymiany. Bielizna uszyta z nietypowej tkaniny również wpadła mi w oko.