Seksbomba o buzi anioła czyli... Brigitte Bardot

Początek zarówno astronomicznej jak i kalendarzowej wiosny dawno za nami, a w zeszłym tygodniu... temperatura na minusie, śnieg, lód, zawierucha. Dla blogerki okoliczności wprost idealne do przeprowadzenia sesji zdjęciowej z pięknym, naturalnym pejzażem w tle i cienkimi portkami na tyłku. Na szczęście najprawdopodobniej już jutro porzucę grubą puchową kurtkę na rzecz płaszcza i wiosennych botków. Już nie mogę się doczekać, kiedy wybierzemy się z Mamą na zdjęcia, a ja nie będę musiała, ku niemałemu zdziwieniu przechodniów znienacka zrzucać grubej warstwy zimowego odzienia i jak gdyby nigdy nic hasać po śniegu w samej koszulce. Może już w ten weekend?
Dość już zrzędzenia rodem z cyklu 'Maksymy znużonej życiem piętnastolatki', czas przejść do myśli przewodniej dzisiejszego posta. A w nim kolejna inspirująca mnie postać - wprost idealna na dni takie jak teraz, rozgrzewająca seksbomba lat 50. i 60. - Brigitte Bardot.
 
Brigitte to dla mnie jedna z najpiękniejszych kobiet wszech czasów. Z jednej strony - burza pięknych blond włosów, niemal dziewczęca buzia o subtelnych rysach i alabastrowej skórze, z drugiej - mocno podkreślone oczy, wyeksponowane piękne kobiece kształty, zalotne spojrzenie. To ona wylansowała modę na buty balerinki, smokey eyes, natapirowane, wysoko upięte fryzury, zdumiewająco wąskie talie (sama miała ledwie 50 cm w pasie!) czy unoszące biust topy i staniki z fiszbinami, określane do dzisiaj jako 'bardotki'. Jej styl określiłabym jako mieszankę retro, pin up i... trudno powiedzieć, bowiem B.B. jest wbrew pozorom tajemniczą osobowością jedyną w swoim rodzaju.
Ta sukienka z kołnierzykiem jest przecudowna! 
Brigitte, podobnie jak jej nieco bardziej komercyjna dziś koleżanka, Marilyn Monroe, kojarzy się przede wszystkim z gorsetami, dopasowanymi, ale często tez rozkloszowanymi spódnicami i sukienkami. Jej kocia figura o idealnych proporcjach zachwyca.
 
Zakochałam się w rozkloszowanej kraciastej spódnicy! Jest bardzo dziewczęca, nieco retro, ciut elegancka, ale, jak pokazuje B.B., sprawdza się w codziennej stylizacji do klasycznego topu z krótkim rękawkiem.
Delikatne, szczuplutkie, ale nie wychudzone ciało, długie włosy - ideał.
Cudowny top i szorty w delikatną krateczkę, wygląda bardzo dziewczęco i sexy! :) A te nogi... marzenie niemal każdej kobiety!
U Brigitte z tego zdjęcia uwielbiam płaszcz. Kobiecy, ale nie wyzywający krój, delikatny pasek, subtelne, dodające stylu guziki.
Gdzie dostanę takie idealne cygaretki w groszki? :)
Ta opaska i uniesione włosy to idealna inspiracja na wiosenną fryzurę.
Rozwiany włos, delikatna cera, mocno zaznaczone oczy i ciemna pierzasta sukienka. Drapieżnie i megakobieco - oto cała Brigitte!
Ostatnio tyle się pozmieniało, mam Wam dużo do opowiedzenia! Zainteresowałam się gotowaniem (chociaż w głównej mierze to Mama i Babcia spełniają moje kulinarne fanaberie), schudłam kilka kilo, do szafy trafiło parę nowych ciuchów. Wpadajcie często, w najbliższym czasie pojawi się nowa notka!
Przy okazji zapraszam do udziału w moim urodzinowym rozdaniu - do wygrania pyszna biżuteria, pierścionek wąsy, zawieszka ciasteczkowy potwór, bransoletka z Milką i inne... Więcej TUTAJ.

6 komentarzy:

  1. albo mi się zdaje albo dawno nie pisałaś ;)

    a co do posta to świetny ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny post! Poporszę kolejne z tego cyklu :) B.B cudowna i inspirująca!
    www.fashion-drift.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. CUdne ciuchy miała , teraz lata 50 znów na czasie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten pierścionek WĄSY w konkursie... Fajny!

    Kasia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. kocham twojego bloga, od dawna zaglądam, ale nie miałam konta,żeby obserwować hahaha czekam, aż przyjdziesz do nas z nową stylizacją :)
    zostawiam adres mojego bloga, który na razie jest pusty ;(
    mularin.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny Blog! Piękne te zdj *.*
    Zapraszam do zadawania pytań http://we-forever-young.blogspot.com/2013/04/pytaniaaa.html

    OdpowiedzUsuń

Instagram