1. Biały zegarek z Marilyn Monroe. Kupiłyśmy go razem z mamą na osiedlowym bazarku i od tej pory noszę go zarówno ja, jak i ona.
2. Biały komunijny 'zwyklaczek'. Prezent od mamy chrzestnej z okazji Komunii, dobre 7 lat temu... Przypomniałam sobie o nim i od tej pory jest nieodłącznym towarzyszem prawie każdej marynarskiej stylizacji.
3.Nieco zabawny czarny z uroczym kaczorkiem...
4,5,6. Nie mogło zabraknąć również dżeli łoczy :D Jeden z nich to prezent, a drugi kupiłam w swoim miasteczku razem z wymienną gumką.
7. Nieco klasyczny model, ale o ciekawej geometrycznej formie i kolorystyce. Tegoroczny prezent urodzinowy :)
8. Bardzo prosty, męski zegarek. Była własność taty ;)
9. Czerwony z motywem The Simpsons - pamiątka z wyprawy do cioci mieszkającej we Włoszech 10 lat temu. Nadal go uwielbiam!
PS. Jutro wyjeżdżam na dwa tygodnie, ale nie martwcie się, wpisy na blogu będą pojawiać się automatycznie, a ja na pewno nadrobię komentarzowe zaległości!
W następnym wpisie kolejna porcja zdjęć mojej kolekcji zegarków. Może któryś z nich spodobał się Wam albo chcielibyście jakiś zobaczyć w kolejnym zestawie? Zapraszam do dyskusji!